Bierzemy muchy w paluchy (szczypiemy powietrze przed sobą)
Robimy z muchy placuchy (klepiemy otwartą rączką o rączkę)
Kładziemy muchy na blachy (klepiemy rączkami o podłogę)
I mamy ubaw po pachy (wypowiadane jak najszybciej, rączki podkurczamy pod paszki
i 'wiercimy' ciałkiem).